Poradnik makijażowy #2 - Fioletowy motyl

Witam! Ostatnio próbuje ograniczyć komputer więc troche poradnika nie było. Nie miałam weny na coś bardziej rozwiniętego, więc dzisiaj tylko makijaż. Na pomysł wpadłam po przeczytaniu piątego tomu Zwiadowców, w którym był błękitny kamień. Wiem troche dziwne ale nie mam za dużo niebieskich kosmetyków.Enjoy :)

Górną część oka malujemy ciemnofioletową kredką. Powtarzamy czynność na drugim oku.

Dolną część podkreślamy białą kredką lub jasnoszarą. Powtarzamy czynność na drugim oku.

Góną i dolną część przy kąciku obrysowujemy czarnym eyelinerm. Powtarzamy czynność na drugim oku.

Malujemy grubą "jakółkę" Amarlyllis Shadow. Powtarzamy czynność na drugim oku.

Przedłużamy kredkę cieniem o takim samym lub podobnym kolorze. Jeżeli zajdzie potrzeba poprawiamy białą kreskę ( musi być wygięta tak jak na obrazku ). Powtarzamy czynność na drugim oku.

Górną część dopełniamy białym cieniem. Powtarzamy czynność na drugim oku.

Malujemy usta szminkami w kolorach Golden Fleace i Lavender Dove.

Malujemy policzki różem.

Końcowy efekt

Użyte kosmetyki

Ułożone  w kolejności chronologicznej.

Mam nadzieje że poradnik się spodobał i zapraszam do komentowania.
xoxo Natalia