Szkoda, że użyłaś tylko jednego cienia. Ogólnie nie mam nic do tych ust, jednak pomalowane szminką nie wyglądają zbyt ciekawie. Tym razem postawiłam na fiolet. Zmieniłam jeszcze włosy, które od zawsze, nie wiem dlaczego pasowały mi do tego koloru.
Ubiór
Tutaj bluzka wogóle nie pasuje. Buty i spódniczka mogłyby zostać, jednak zmieniłabym górę. Pierwsza propozycja to a'la grzeczna uczennica. Druga zaś jest sportowo-miejska. Zrobiłam też wersję z szalikiem.
Pozdrowienia dla waszych kotów! =^_^=
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz